Piotr Laszkiewicz i Rafał M. Maresch | prezes i wiceprezes NC Investment
Rzeczpospolita: Grupa polskich spółek NC Investment zadebiutowała trzy lata temu. Pan, panie prezesie, w branży deweloperskiej oraz w funduszach inwestycyjnych na Zachodzie działał niemal 20 lat. Nasz rynek jest już tak dojrzały jak zachodni?
Rafał M. Maresch, wiceprezes NC Investment: Każdy rynek jest inny. Każdy ma swoje zasady, a przede wszystkim tradycje. W Wielkiej Brytanii rynek nieruchomości liczy ponad 600 lat. W wolnej Polsce 40. Rynki starej Europy rozwijały się organicznie, podczas gdy nasz pojawił się nagle, wyrastając z inicjatywy oddolnej. Nie miał szans na okrzepnięcie, zanim pojawił się pierwszy kryzys. Nasz rynek rozwija się rewolucyjnie, od skoku do skoku. Rynki starej Europy miały szansę rozwinąć się ewolucyjnie, co wymaga czasu. Która droga jest lepsza dla nas? Czas pokaże.
Od kilkunastu miesięcy toczy się u nas dyskusja o REIT-ach. Ostatnie pomysły mówią o powołaniu tylko funduszy mieszkaniowych. To dobry pomysł?
RM: Ograniczenia REIT-ów jedynie do funduszy mieszkaniowych to absolutna pomyłka wynikająca z całkowitego niezrozumienia idei tychże instytucji powierniczych, bo tymi z założenia są REIT-y. To próba ograniczenia możliwości korzystania z REIT-ów podmiotom i inwestorom zagranicznym, którzy są bądź zamierzają zostać właścicielami nieruchomości komercyjnych w Polsce, a którzy doskonale rozumieją wszelkie zalety elementu podatkowego tego rozwiązania i zapewne przy pierwszej możliwej okazji przenieśliby swoje inwestycje w Polsce do REIT-ów. Drugim powodem ograniczenia REIT-ów wyłącznie do funduszy mieszkaniowych jest próba pobudzenia rynku mieszkań na wynajem. Ale to słyszymy już od dawna. Oprócz kilku funduszy (w tym państwowego) oraz sporej grupy inwestorów prywatnych inwestujących w mieszkania na wynajem nic więcej systemowo się nie dzieje. A mogłoby i powinno.